
Wiceminister Aktywów Państwowych Konrad GOŁOTA przebywał z wizytą w Stanach Zjednoczonych. W trakcie rozmów w Pentagonie oraz Departamencie Stanu, wiceszef MAP podnosił kwestie związane z kluczową rolą polskiego przemysłu obronnego w modernizacji Sił Zbrojnych RP oraz współpracy na linii Polska-USA.
Polska, będąc jednym z kluczowych klientów amerykańskiego przemysłu zbrojeniowego, stawia nowe warunki współpracy. Wiceminister Aktywów Państwowych, Konrad GOŁOTA, podczas wizyty w USA, jasno zakomunikował, że czasy bycia jedynie kupcem minęły. Polska dąży do współprodukcji uzbrojenia i transferu technologii, wykorzystując przy tym unijny mechanizm SAFE. Ta zmiana strategii ma na celu wzmocnienie polskiego przemysłu obronnego i zapewnienie mu bardziej aktywnej roli na europejskim rynku zbrojeniowym.
Ta nowa strategia oznacza przejście od klienta do konstruktora, od kupca do współprodukującego. Polska, która zainwestowała już dziesiątki miliardów dolarów w amerykańskie uzbrojenie, czuje się uprawniona do domagania się inwestycji zwrotnych i aktywnego udziału w procesie produkcji.
Polska jest zainteresowana współprodukcją uzbrojenia w trzech kluczowych obszarach. Pierwszym z nich jest otwieranie centrów serwisowych dla nabywanej broni, takich jak silniki do czołgów Abrams i śmigłowców Apache. Drugi obszar to wąska specjalizacja komponentów uzbrojenia, na przykład części do myśliwców F-35. Trzeci, i być może najbardziej strategiczny, to współprodukcja broni już używanej przez Polskę i inne państwa w Europie.
Taka współpraca nie tylko wzmocni polski przemysł obronny, ale także zwiększy bezpieczeństwo i niezależność kraju w zakresie dostaw uzbrojenia.
Wiceminister Konrad Gołota zauważył, że administracja USA wykazuje otwartość na taką współpracę oraz na rozluźnienie zasad ITAR, regulujących eksport amerykańskiej broni i technologii. Jest to w dużej mierze spowodowane tym, że amerykański przemysł nie jest w stanie samodzielnie sprostać rosnącemu popytowi na uzbrojenie. Wobec tego, współprodukcja w państwach sojuszniczych staje się korzystnym rozwiązaniem dla obu stron.
„Ta wizyta to efekt podobnego myślenia obu rządów. Polska wyraźnie podkreśla, że chce przejść z pozycji klienta do pozycji partnera przemysłowego. Polski przemysł obronny potrzebuje partnerstw technologicznych i produkcyjnych z solidnymi partnerami, a takimi są dla nas spółki amerykańskie. Amerykanie zaś rozumiejąc to, szukają partnerów do podobnej współpracy i budowania synergii produkcyjnej. Spotykamy się z biznesem i administracją, żeby móc w niedalekiej przyszłości ogłaszać nowe wspólne projekty przemysłów obronnych” – zaznacza Konrad Gołota.
Większość wizyty miała charakter biznesowy i odbyła się w siedzibach największych spółek amerykańskiego sektora obronnego, w tym tzw. „legacy five”, czyli firm takich jak Lockheed Martin, Raytheon (obecnie RTX), Northrop Grumman, Boeing Defense, Space & Security oraz General Dynamics. Delegacja Ministerstwa Aktywów Państwowych i Polskiej Grupy Zbrojeniowej spotkała się również z dynamicznie rozwijającymi się firmami nowej generacji, takimi jak Anduril czy Palantir.
Spotkanie z Anduril było kontynuacją niedawno podpisanego porozumienia dotyczącego budowy w Grupie PGZ kompetencji do produkcji autonomicznych pocisków manewrujących sterowanych AI typu Barracuda-500M, które mogą być odpalane m.in. z wyrzutni HIMARS oraz samolotów i śmigłowców, a także prac nad kolejnymi wspólnymi projektami.
W programie wizyty znalazły się spotkania z przedstawicielami Pentagonu oraz Departamentu Wojny USA. Szczególnie istotne było spotkanie z kierownictwem Defense Innovation Unit, jednostki odpowiedzialnej za przyspieszenie wdrażania nowych technologii do sił zbrojnych USA we współpracy z sektorem prywatnym.
Planowana wymiana doświadczeń ma stanowiła ważny wkład w prace nad lepszą integracją polskiego państwowego i prywatnego przemysłu obronnego. Rozmowy dotyczyły także możliwości udziału polskich podmiotów w amerykańskich projektach innowacyjnych z dziedziny obronności.
Wiceminister Konrad Gołota podkreślił, że celem wizyty jest budowanie relacji opartych na partnerstwie i wspólnych przedsięwzięciach, a nie wyłącznie zakupach uzbrojenia:
„Rozmawialiśmy ze stroną amerykańską nie o rustykalnym modelu klient – sprzedawca, a o tym, co możemy razem zrobić lepiej? Jak nasze przemysły obronne mogą współpracować.” „Polska może być strategicznym partnerem USA jeśli chodzi o współpracę zbrojeniową. Mówimy o wspólnej produkcji, o partnerstwie, o transferze technologii. Firmy amerykańskie identyfikują Polskę jak najdynamiczniejszą gospodarkę gdzie warto współprodukować na rynek europejski. Również z racji położenia i ilości posiadanego sprzętu Polska powinna być centrum serwisu i rozwoju sprzętu amerykańskiego używanego w Europie.” – wskazał wiceminister GOŁOTA.
GOŁOTA podkreślił również rolę PGZ jako platformy integrującej: „Polski przemysł obrony, PGZ jako integrator zarówno dla przemysłu prywatnego z Polski jak i dla partnerów zagranicznych. Wspólne prace projektowo-badawcze i wspólna produkcja na rynki europejskie.”

